Kochanowski, żeby pocieszyć człowieka, używa wielu argumentów. Poeta mówi, że zły czas kiedyś musi się skończyć, a po nim nadejdzie dobre, jak po zimie nadchodzi słońce. Ani radość, ani smutek nie mogą trwać wiecznie.
Kochanowski odniósł się do filozofii stoicyzmu, która przejawiała się w przyjmowaniu losu ze spokojem. Epikureizm natomiast wiązał się z tym, że człowiek został stworzony do tego, by być szczęśliwym.