Pierwsza zasada mówi o tym, co można czynić, bo tak głosi prawo (pozwala nam na daną czynność). Druga zasada wykorzystuje tzw. lukę w prawie, głosząc, że można coś zrobić, bo nie wiążą się z tym żadne konsekwencje ani zakazy (prawo nie wspomina, że nie wolno ci tego czynić).
Przykładowa odpowiedź:
Myślę, że można tak opisać wspomnianą różnicę. W totalitaryzmie ludzie mogą czynić to, na co się im pozwala. W demokracji obywatele mogą robić, co chcą, o ile nie jest to zakazane i nie ma złego wpływu na innych.
Drugą zasadę (można czynić to, co nie jest zakazane) często parafrazuje się w sposób „co nie jest zabronione, jest dozwolone”.