Marta miała wyższy status społeczny niż jej ukochany. Pochodziła ze szlacheckiej rodziny, lecz nie posiadała majątku. Od dziecka pracowała w Korczynie.
Marta podaje dwa powody rezygnacji z małżeństwa. Pierwszym z nich był strach przed wyśmianiem przez ludzi. Drugim była obawa przed ciężką pracą.
Marta za swoje największe przewinienie względem ukochanego uznaje to, że wypierała się go przed krewnymi i znajomymi.
Marta miała wyższy status społeczny niż jej ukochany: „Ale z obywatelskiej familii pochodziłam, krewni majątek mieli…”. Zrezygnowała z małżeństwa z powodu strachu przed wyśmianiem i z obawy przed ciężką pracą: „[…] przyczyny… Dwie ich były: raz, że królewna okrutnie bała się ludzkiego śmiechu; po wtóre, że bardzo też zlękła się ciężkiej pracy”. Najbardziej żałowała tego, że wypierała się swojego ukochanego przed ludźmi: „[…] a w dzień przed krewnymi znajomymi, słowo honoru! zapieram się jego jak Piotr Chrystusa i… wiesz? Wieczna podłość! Sama, sama z takiego konkurenta śmieję się, więcej jeszcze niż oni. Czasami łzy gradem leją się mnie po twarzy, a oni myślą, że to od śmiechu…”.