Przykładowe rozwiązanie:
W XVI i XVII w. w wielu krajach europejskich miały miejsce konflikty i wojny ze względu na różnice religijne. Zazwyczaj to władca decydował, jakie wyznanie było uznawane przez państwo, a społeczeństwo musiało się do tego dostosować. Jednakże inna sytuacja była w Rzeczpospolitej, która w tym czasie była jednym z największych krajów na mapie Europy – każdy mógł wyznawać swoją religię. Społeczeństwo stanowiło ogromny przekrój ze względu na kraj pochodzenia, wyznania, kulturę i język. Pomimo to, było to państwo tolerancyjne w którym ludzie, dobrze ze sobą żyli. Miało to duży wpływ na rozwój handlu, kultury, nauki, sztuki. Także szlachta posiadała róże tradycje historyczne i przynależała do odmiennych wyznań. W tamtych czasach bardziej istotna była dla nich przynależność stanowa, dlatego przejawiali poczucie wspólnoty.
W Rzeczpospolitej nie było również jednolitego języka. Mniej więcej połowa społeczeństwa mówiła w języku polskim, jednakże w wyniku złożoności pochodzenia mieszkańców kraju, można było usłyszeć też język ruski, niemiecki, litewski, łotewski, łacinę, jidysz i różnego rodzaju dialekty. Sytuacja wymagała od ludzi, aby znali nawet kilka z nich.
Religią państwową był katolicyzm, ale inne wyznania były tolerowane. W czasie intensyfikacji ruchów reformatorskich w Europie, na ziemiach Rzeczpospolitej stał się popularny protestantyzm. Wyznawcy odmiennych religii pochodzący z innych krajów europejskich mogli znaleźć tutaj schronienie, dlatego też często nazywano Polskę „krajem bez stosów”. Tolerancję religijną gwarantowała konfederacja warszawska. Dla szlachty wolność wyznania była zarazem wolnością obywatelską.
Odmienną sytuację miała ludność żydowska, która w wyniku prześladowań w krajach zachodniej Europy dostała się do Polski. Żydzi posiadali odrębne regulacje prawne i przywileje, często znajdowali się pod ochroną władców, mieli osobne gminy oraz organy samorządu. Ważnymi mniejszościami byli też chrześcijańscy Ormianie oraz Tatarzy wyznający islam.