Papież liczył, że w wyprawie weźmie udział rycerstwo i możni. Za udział w wyprawie obiecywał on odpuszczenie grzechów.
Papież nie docenił mocy swoich słów wypowiedzianych na synodzie w Clermont. Na jego wezwanie, do walki stanęło nie tylko rycerstwo, ale również szerokie rzesze chłopstwa.