Opinia, że Stalin zniszczył powstanie warszawskie rękami Niemców, jest uzasadniona. Przywódca Związku Sowieckiego nie tylko że kazał Armii Czerwonej zatrzymać się na drugim brzegu Wisły, pomimo że wcześniej posuwała się naprzód, ale również nie chciał dopuścić, aby ktokolwiek udzielał powstańcom pomocy. Samoloty aliantów, które zrzucały do Warszawy broń, nie mogły lądować na lotniskach w ZSRS.
Stalin nakazał wycofanie lotnictwa sowieckiego z warszawskiej przestrzeni powietrznej, co dało Niemcom nieograniczoną możliwość bombardowania miasta. Takie postępowanie przynosiło sowietom korzyści w postaci pozbycia się przeciwników ustroju komunistycznego.
Alianccy piloci, którzy zrzucali do Warszawy broń i zaopatrzenie, musieli lecieć nad miasto i od razu zawracać, co wiązało się ze zwiększonym ryzykiem zestrzelenia.