Wiele osób starało się pomagać Żydom. Wśród nich można wymienić katolicką działaczkę Zofię Kossak-Szczucką, która miała swój udział w utworzeniu Rady Pomocy Żydom („Żegoty”) w ramach Polskiego Państwa Podziemnego. Działaczkami tej organizacji były również Irena Sendler i siostra Matylda Getter. Żydom niesiono pomoc materialną, a dzieciom pomagano w ucieczce z gett, a następnie ukrywano je u polskich rodzin albo u sióstr zakonnych.
Semitów wspierały również pojedyncze osoby, udzielając im schronienia ich w swoich domach. Przykładem jest rodzina Ulmów, która za ukrywanie Żydów została rozstrzelana. Wraz z nimi zabito dwie rodziny, którym pomagali.
Niestety wśród Polaków nie brakowało osób żerujących na tragedii Żydów. Nazywano ich szmalcownikami. Wydawali oni Żydów hitlerowcom w zamian za zapłatę lub wymuszali na Żydach zapłatę w zamian za niewydanie ich. W niektórych regionach dochodziło do mordowania Żydów przez Polaków. We wsi Jedwabne Polacy zamordowali 340 Żydów, swoich sąsiadów. Jednak takie działania potępiały i rząd II RR, i Polskie Państwo Podziemne. Groziła za nie kara śmierci.
Pamiętaj, że to właśnie jeden z działaczy Żegoty, Jan Karski jako pierwszy poinformował świat o zagładzie Żydów.