Statek zyskał wolność, zrywając się z holowników i wypłynął na pełne morze. Swoją wolność nazywa zbudzeniem, jego życie jest burzliwe, niespokojne i miotane przez fale morskie, prądy i wichry. Opisuje siebie słowami „wolny, rzeźwy, dymiący, odzian w mgły dziewicze”. Podczas podróży podmiot liryczny napotyka wiry powietrzne, burze, prądy morskie, ogląda poranki i wieczory, poznaje krajobraz zimowy i letni oraz rafy i skały. Początkowo podmiot liryczny jest poekscytowany swoją wolnością, zachwyca się nią, żyje tu i teraz, porzuca przeszłość, na co wskazują słowa: „Nie tęskniąc do mdłych latarń znikłych gdzieś w oddali”.
Arthur Rimbaud był poetą francuskim, nazwanym jednym z poetów wyklętych. Wiódł burzliwe życie w Paryżu, odrzucał konwenanse społeczne. Tworzył bardzo krótko, zaczął pisać poezję jako nastolatek, a zakończył swoją karierę poetycką w wieku 21 lat. Z Paulem Verlaine’m łączyła go miłosna relacja.