Moim zdaniem konstrukcja postaci w opowiadaniu Weroniki Murek Ołówek, siekierka, kijek zawiera elementy karykatury. Jest ona dostrzegalna przede wszystkim w zachowaniu postaci – 2 kobiety zawsze noszące przy sobie lusterka, co podkreśla ich próżność i chęć wzbudzenia zainteresowania płci przeciwnej, gospodarz uparcie pragnący sfotografować się na tle Akropolu, co uwydatnia jego fascynację zagranicznymi cudami i przekonanie o własnej wyjątkowości. Te działania postaci uwydatniają ich charakterystyczne cechy do granic śmieszności, zgodnie z definicją karykatury. Autorka nie stosuje natomiast karykatury w opisie wyglądu postaci, któremu nie poświęca wiele uwagi w opowiadaniu.
Zgodnie ze słownikiem PWN, karykatura to: 1. «obraz lub opis uwydatniający i wyolbrzymiający charakterystyczne cechy postaci, przedmiotów, zjawisk itp. Aż do śmieszności» 2. «zdeformowana postać czegoś».