Konflikt, który Andrzej Wojtczak opisuje jako siłę napędową w antyutopii, jest równoznaczny z całkowitym odrzuceniem rzeczywistości. Zarówno Winston Smith z powieści „Rok 1984”, jak i narrator „Małej Apokalipsy” rezygnują z własnego bytu i otaczającego ich świata. W „Roku 1984” O’Brien informuje Winstona, że ten jest ostatnim człowiekiem zdolnym do buntu, zdolnym do obiektywnej oceny rzeczywistości, lecz w Oceanii nie ma miejsca dla ludzi. Wcześniej Winston pragnął spokojnego i szczęśliwego życia, niechętny ingerencji w nie, ale poprzez zaprzeczanie otaczającemu go światu, zaczyna walczyć o wolność, a miłość do Julii staje się jednym z elementów tej walki. Niestety, miłość okazuje się zbyt słaba – niezdolna przezwyciężyć strachu i fizycznego cierpienia. Bohater odrzuca świat, którym pragnął żyć, jego wola zostaje złamana, poddaje się Partii i oddaje uczucie Wielkiemu Bratu. Z kolei protagonista „Małej Apokalipsy”, po długich wątpliwościach co do słuszności swojego czynu, ostatecznie decyduje się na dokonanie samospalenia.
W obu przypadkach konflikt i bunt prowadzą do zanegowania świata, a jednocześnie są to akty desperacji, które nie zawsze przynoszą oczekiwane rezultaty. Mimo pragnienia zmiany i walki przeciwko utopijnym systemom, jednostki w antyutopii często są pokonane, poddane lub zniszczone, co ilustruje tragiczny aspekt tego konfliktu.