Kampania 1812 roku była jednym z najważniejszych wydarzeń w historii Europy. W 1811 roku Napoleon Bonaparte, cesarz Francuzów, kontrolował niemal całą Europę z wyjątkiem Anglii i Rosji. Rosja, pod rządami Aleksandra I, była formalnie sojusznikiem Francji od czasu pokoju w Tylży w 1807 roku. Niemniej jednak, sojusz ten był niewiele wart w praktyce, a Rosja regularnie łamała blokadę kontynentalną, która miała na celu zniszczenie brytyjskiej gospodarki. Napoleon, zdając sobie sprawę z nieuniknionej konfrontacji, zdecydował się na prewencyjny atak. Zgromadził Wielką Armię liczącą ponad 600 tysięcy żołnierzy w tym kontyngenty z różnych krajów podległych Francji. Kampania rozpoczęła się 24 czerwca 1812 roku.
Początkowo, Napoleon planował podążać za radami polskich dowódców, którzy sugerowali podział kampanii na dwa lata. Jednakże szybkie sukcesy i brak oporu ze strony Rosji skłoniły go do zmiany planów i marszu na Moskwę. Rosyjska armia, choć słabsza, wycofywała się w głąb swojego terytorium, niszcząc wszystko, co mogłoby być przydatne dla Francuzów. Ostatecznie, Rosjanie zostali zmuszeni do stoczenia bitwy pod Borodinowewrześniu 1812 roku. Bitwa ta była niezwykle zacięta, obie strony poniosły ogromne straty. Mimo to, armia rosyjska nie została rozbita, a Napoleon wkroczył do spalonej przez mieszkańców Moskwy. Tam czekał na propozycję pokoju ze strony cara, która jednak nigdy nie nadeszła.
Napoleon zdecydował się na odwrót, który okazał się tragiczny dla jego wojsk. Wielka Armia, podążając tą samą drogą co wcześniej, popadła w chaos i dezorganizację. Bonapartemu udało się wyprowadzić z Rosji tylko nędzne resztki swojej armii.