Władca Polski rządził, konsultując swoje decyzje z radą królewską, w której skład wchodzili najpotężniejsi możni w kraju. Po okresach bezkrólewia, małoletności, czy też nieobecności króla w kraju ich pozycja wzrosła jeszcze bardziej. Kolejne przywileje dla szlachty sprawiły, że niemal w każdej decyzji król musiał zabiegać o poparcie rady, a z czasem całego stanu szlacheckiego. Władca bez zgody szlachty nie mógł nie tylko nakładać nowych podatków, ale nawet wezwać pospolitego ruszenia.
W XV w. król stawał się powoli marionetką w rękach szlachty. Kolejne przywileje uzyskane przez nią za panowania Kazimierza Jagiellończyka jeszcze bardziej zwiększyły wpływ arystokracji na rządy.