Jednocząc Polskę, Łokietek napotkał na wiele problemów wewnętrznych. Pierwszym z nich był konflikt z biskupem krakowskim Janem Muskatą. Mimo wsparcia dla Władysława ze strony arcybiskupa Gniezna konflikt trwał przez 10 lat. Zakończył się pomyślnie dla przyszłego króla. Kolejnym problemem był konflikt z rodem pomorskich Święców. Złożyli oni hołd Brandenburgii i pomogli w oblężeniu Gdańska.
Konflikt zakończył się zajęciem Pomorza Gdańskiego przez Krzyżaków, których Łokietek wezwał na pomoc. Przeciw Łokietkowi wystąpiły wkrótce również miasta Małopolskie pod przywództwem wójta Alberta. Bunt został jednak zduszony mimo wsparcia udzielonego buntownikom przez księcia opolskiego Bolesława. Na Kraków oraz niemieckojęzycznych Krakowian posypały się wtedy kary.
Warty wspomnienia jest też bunt możnych Wielkopolskich, którzy nie zbuntowali się przeciw Władysławowi, jednak to dzięki tej rebelii Łokietek zdołał przyłączyć do swego państwa Wielkopolskę.
W trakcie procesu odbudowy Królestwa Polskiego Władysław Łokietek musiał zmierzyć się nie tylko z wrogo nastawionymi sąsiadami, ale również z konfliktami wewnętrznymi. Jego nieustępliwość i pewność siebie sprawiły jednak, że był w stanie przezwyciężyć zarówno konflikty z możnymi, jak i z klerem.