Państwo faszystowskie różni się od liberalnej demokracji przede wszystkim w kwestii postrzegania państwa i jednostki. W faszystowskiej koncepcji państwo jest absolutem, a jednostka istnieje tylko w zależności od państwa. Faszysta uważa, że jedyną wolnością, którą można brać poważnie, jest wolność państwa i jednostki w państwie. Z kolei w liberalnej demokracji jednostka ma priorytetowe znaczenie, a państwo ma służyć jednostkom i ich swobodom.
Sformułowanie „domniemane swobody indywidualne” oznacza, że wolności jednostki, takie jak wolność słowa czy wolność zgromadzeń, są tylko pozorne i domniemane, ponieważ w praktyce państwo może je ograniczyć lub pozbawić jednostki swobód w celu utrzymania porządku i dyscypliny.
W koncepcji faszystowskiej państwo ma być absolutem, czyli najważniejszą instytucją w społeczeństwie, która ma kontrolować jednostki i decydować o ich losie. Jednostka traci wówczas swoją odrębność i staje się tylko elementem państwa. Z kolei w liberalnej demokracji jednostka ma priorytetowe znaczenie, a państwo jest tylko narzędziem służącym jednostkom i ich swobodom.
Faszystowska koncepcja państwa opiera się na idei, że siłą duchową ma ono skupiać wszystkie formy życia moralnego i intelektualnego człowieka. Państwo faszystowskie nie ma służyć tylko utrzymaniu porządku, ale ma być formą dyscypliny dla całego społeczeństwa. Natomiast liberalna demokracja pozwala na większą swobodę jednostek i skupia się na zachowaniu równowagi między wolnościami jednostek a potrzebami społeczeństwa.