Po przejęzyczeniu się na lekcji nauczyciel zdał sobie sprawę ze swojego błędu i zaczął dygotać. Uczniowie poczuli, że musi zgłosić incydent w partii, co oznaczało dla niego koniec kariery. Po kilku dniach nauczyciel zniknął, co oznacza, że prawdopodobnie został aresztowany lub zesłany na Syberię. Świadczy to o okrutnych metodach rządzących w ZSRR, gdzie każda wypowiedź, nawet przypadkowa, mogła być uznana za sprzeciw wobec władzy i skutkować poważnymi konsekwencjami.
W czasach stalinowskich w ZSRR każde odbiegające od oficjalnej linii partyjnej zachowanie czy wypowiedź mogły skutkować aresztowaniem, torturami, a nawet śmiercią. Wielu ludzi, w tym nauczycieli, byłych bohaterów rewolucji czy zwykłych ludzi, zostało zesłanych na Syberię lub zgładzonych tylko dlatego, że byli podejrzani o sprzeciw wobec władzy lub mieli kontakt z osobami uznawanymi za wrogów ludu. Wspomnienia ucznia moskiewskiej szkoły pokazują, jak straszliwe były te czasy dla zwykłych ludzi i jak łatwo można było paść ofiarą systemu.