| 1 | Gdy włożyliśmy naelektryzowaną kulkę do sfery, ale jeszcze jej nie dotykaliśmy, sfera naelektryzowała się przez indukcję: od wewnątrz sfery zgromadził się ładunek ujemny, a na zewnątrz – ładunek dodatni. | P |
| 2 | Gdy wnętrza sfery dotknęliśmy kulką, a następnie ją wyciągnęliśmy, ładunek kulki wyniósł zero, a sfery +q | P |
| 3 | Po dotknięciu kulką sfery od wewnątrz ładunek na sferze zgromadził się w miejscu zetknięcia kulki ze sferą. | F |
| 4 | Gdy zewnętrznej powierzchni sfery dotknęliśmy kulką, a następnie ją odsunęliśmy, okazało się, że ładunek kulki wyniósł zero, a sfery +q. | F |
| 5 | Gdy zewnętrznej powierzchni sfery dotknęliśmy kulką, ładunek między sferą, a kulką przepływał aż do wyrównania się ich potencjałów. | P |
3 – Ładunek spłynął, na zewnętrzną część sfery
4 – Ładunki zarówno na kulce, jak i sferze były dodatnie, lecz rozłożone w taki sposób, aby doprowadzić do stałości potencjału. Można spojrzeć na to, jakby kulka była swego rodzaju „przedłużeniem” powierzchni sfery, jeśli przykładamy ją od zewnętrznej strony.