Nie, polityka burzenia cerkwi raczej nie przyczyniła się do związania prawosławnych obywateli z polskim państwem. Wręcz przeciwnie, taka polityka pogłębiała niechęć i niezadowolenie wśród tej społeczności. Burzenie świątyń i związane z tym represje, jakie były stosowane wobec ludności prawosławnej, wzbudzały silne emocje i sprzeciw, a nie sympatię.
Polityka burzenia cerkwi była elementem szerszej polityki asymilacyjnej, którą stosowały władze II RP wobec mniejszości narodowych, w tym wobec prawosławnych Ukraińców i Białorusinów. Polonizacja i eliminacja odrębności narodowej były jej celem, a burzenie cerkwi miało służyć temu, aby odebrać prawosławnym społecznościom symbol i centrum ich tożsamości kulturowej. Jednak takie działania nie tylko nie przyczyniły się do związania prawosławnych z polskim państwem, ale wręcz przeciwnie — wzbudzały w nich poczucie dyskryminacji i niechęci do władz polskich.