Na początku lat dwudziestych Polska była państwem młodym i słabym, które dopiero co odzyskało niepodległość po 123 latach rozbiorów. Stosunki z sąsiadami były trudne i napięte.
Z Rosją, z którą toczyła wojnę w latach 1919-1920, podpisano pokój w Rydze w 1921 roku, który przyniósł Polsce znaczne obszary na wschodzie kraju, jednak pozostawił wiele nierozstrzygniętych kwestii, zwłaszcza w sprawie przyszłości Białorusi i Ukrainy.
Z Niemcami Polska podpisała w 1920 roku traktat wersalski, w wyniku którego Niemcy uznały polską niepodległość. Jednakże stosunki między obydwoma krajami były dalekie od przyjaznych, co wynikało m.in. z napięć w związku z kwestią Górnego Śląska i Polski położonej na terenach byłych Prus Wschodnich.
Stosunki z Czechosłowacją, z którą granica została ustalona w traktacie wersalskim, były początkowo dobre. Jednakże w 1928 roku wybuchł konflikt wokół Zaolzia, co doprowadziło do osiągnięcia porozumienia dopiero w 1938 roku po niemieckiej aneksji Austrii i roszadach terytorialnych w rejonie Zaolzia.
W stosunkach z Litwą kluczową kwestią był spór o Wilno i Wileńszczyznę, która w wyniku traktatu wersalskiego została przyłączona do Polski. Litwa nie uznała tej decyzji i doprowadziła do powstania w 1920 roku Litwy Środkowej, co jednak szybko zakończyło się klęską militarnej agresji litewskiej. Spór o Wilno nie został rozwiązany do końca lat trzydziestych.
Początek lat dwudziestych to okres, w którym Polska dopiero co odzyskała niepodległość i musiała nawiązywać stosunki z sąsiadami, w tym z Rosją, Niemcami, Czechosłowacją i Litwą. Stosunki te były trudne i napięte, a Polska miała do rozwiązania wiele nierozstrzygniętych kwestii terytorialnych, które prowokowały konflikty. Chociaż sytuacja polityczna była trudna, to jednak Polska zdołała utrzymać swoją niepodległość i nawiązać relacje z państwami europejskimi.