Szlachta nie rozumiała konieczności myślenia o przyszłości. Skupiała się na tym, co miała kiedyś i dążyła do powrotu tego stanu rzeczy, nie zważając na to, że czasy jagiellońskie były już dawno i wiele się zmieniło. Nie zwracali też uwagi na zmiany, jakie toczyły się w Europie. Większości z nich nie interesowało w ogóle to, co dzieje się poza miejscem jego zamieszkania, a co dopiero mówić o innych krajach i przemianach społeczno-ustrojowych.
Rozbieżności między królem a szlachtą w sposobie postrzegania problemów ustrojowych kraju w Rzeczypospolitej wynikały z różnic w interesach, priorytetach i wizji przyszłości państwa. Król dążył do wzmocnienia swojej władzy i centralizacji władzy. Widział potrzebę wprowadzenia reform, które ograniczałyby przywileje szlachty i umacniałyby jego własną władzę.
Z drugiej strony szlachta dążyła do zachowania swojej wolności i przywilejów. Obawiała się utraty swojej władzy i ograniczenia wpływu na decyzje polityczne. Dlatego szlachta często sprzeciwiała się reformom, które mogłyby naruszyć jej przywileje i pozycję w państwie.
Król mógł dążyć do wprowadzenia reform, które umacniałyby władzę królewską i zmniejszałyby wpływ szlachty na procesy decyzyjne. Król mógł sprzyjać idei monarchii absolutnej lub silnej władzy wykonawczej. Natomiast dla szlachty, ustrojowa wolność i równość stanowiły fundament Rzeczypospolitej. Dążyła ona do utrzymania systemu republikańskiego, gdzie szlachta miała duży wpływ na decyzje polityczne, a jej przywileje były chronione.