Jednakowo podmiot liryczny pojawiający się w wierszu Przedśpiew oraz To nieprawdziwe snuje refleksję na temat życia. Obie te osoby wykazują się życiową mądrością, doświadczeniem. Z tego względu kierują uniwersalne prawdy dla innych. W obu wierszach wspólny jest zachwyt nad otaczającą ich naturą. Potwierdza to w utworze Leopolda Staffa wyrażenie „Bo żyłem długo w górach i mieszkałem w lasach”, a także w u Jana Twardowskiego – „żuczek co nas nie złączył”, oddający pogodny stosunek wobec świata zwierząt. Postawa franciszkańska, zakładająca umiłowanie wszelkiego stworzenia oraz optymistyczny stosunek do życia są obecna w obu wierszach. Potwierdzenie tego są wypowiedzi podmiotu lirycznego: „I uczę miłowania, radości w uśmiechu”, „jedna mrówka co zbiegła nareszcie z mrowiska”, Ponadto charakterystycznym elementem powtarzającym się w powyżej wymienionych dziełach jest spokój, wewnętrzna akceptacja własnego losu, którą wyraźnie opisuje osoba mówiąca. W wierszu „Przedśpiew” podmiot liryczny uczy przyjmowania, tego, co przynosi życie z zachowaniem wewnętrznego spokoju, mądrości „Pogodny mądrym smutkiem”, podobny sens wybrzmiewa w „To nieprawdziwe”, w ostatnich wersach „wszystko stało się drogą, co było cierpieniem”. Pogodzenia się z cierpieniem, które jest nieodłącznym elementem ludzkiej egzystencji to recepta na lepsze życie.
Wyraźne podobieństwa w utworach widać w przyjętej przez podmioty liryczne postawie wobec życia – zachowanie wewnętrznego spokoju, akceptacja własnego losu (pogodzenie się z cierpieniem, jakie doświadczyły osoby mówiące), a także afirmacja życia – świata przyrody i zwierząt, pogodny stosunek wobec otaczającej rzeczywistości (postawa franciszkańska).