Obraz jeziora ukazany w balladzie „Świteź” stanowi literacką realizację myśli wyrażonych w tekście Tadeusza Sławka: „jezioro jest dramatem nieba przedstawionym na ziemi”. Idzie o to, że w wodach akwenu zwłaszcza tak stosunkowo niewielkiego jak jezioro odbija się krajobraz je otaczający, a zwłaszcza niebo nad nim. Wówczas akwen ten staje się obrazem nieba w mniejszej, bardziej przystępnej dla człowieka wielkości. U Mickiewicza niebo i jezioro zdają się być jednością. Widać to zwłaszcza w opisie krajobrazu nocnego „Gdy oko brzegów przeciwnych nie sięga, / Dna nie odróżnia od szczytu: / Zdajesz się wisieć w środku niebokręga”. Motyw odbicia jeszcze potęguje owo wrażenie zawieszenia i nierealności – zacierają się wszelkie granice między tym co ziemskie a tym co niebiańskie. Za dnia zaś jezioro staje się, przestrzenią ograniczona przez brzeg i gęstą puszczę.
Tadeusz Sławek uważa ze zbiorniki z wodą – zwłaszcza jeziora, które są dużo mniejsze niż morza i oceany mogą być świetną scenerią dla dramatu, który odbywa się na niebie. Mickiewiczowskie opisy jeziora Świteź zdają się to potwierdzać.