Urozmaicenie postaci pod względem charakteru, języka i statusu społecznego ożywia dramat. Zastosowanie zróżnicowanego języka jest cechą charakterystyczną dla dramatu elżbietańskiego.
W Romeo i Julii potocznie wypowiada się niania Juli – Marta. Jest ona służącą pochodzącą z niższego stanu. „Ach! Jak mnie głowa boli! Tak w niej łupie‘’ „Co to za gagatek”.
W Makbecie językiem potocznym posługują się Odźwierny i Strażnicy:
· „To mi się nazywa stukanie! Gdyby człowiek był odźwiernym piekielnej bramy. Dobrze by myślał obracać kluczem. Stukanie. Stuk! Stuk! Stuk! Kto tam, w imię Belzebuba?”
· „Z dwóch jego stróżów jeden śmiał się we śnie, Drugi” mord! Wrzasnął, zbudzili się wzajem.”
· „Tak jest, panie, przez samo gardło; ale zapłaciłem mu za to, i zdaje mi się, że byłem za silny dla niego, bo choć mnie zwalił z nóg na chwilę, potrafiłem się go pozbyć.”
Zastosowanie języka potocznego jest związanie ze złamaniem zasady decorum.