Konflikt o panowanie nad Morzem Bałtyckim skupiał Rzeczpospolitą, Szwecję i Moskwę. Państwo polsko-litewskie chciało odzyskać Inflanty i utrzymać zwierzchność nad Prusami Królewskimi i Gdańskiem, ponieważ tamtejszy port był dla niego niezwykle ważny gospodarczo. Szwecja planowała zamienić Bałtyk w swoje „wewnętrzne jezioro” – mogłaby wtedy na przykład sprawować kontrolę nad całym handlem morskim. Moskwa zaś po prostu chciała mieć dostęp do morza i także korzystać z prawa do morskiej wymiany handlowej.
Gdański port był najważniejszym punktem Rzeczpospolitej, w którym odbywał się handel morski. Jego utrata oznaczałaby wielkie straty i brak możliwości eksportowania (sprzedawania za granicę) produktów, a w konsekwencji mogła przyczynić się do zapaści polskiej gospodarki.