Pogrzeb Czesława Kłosa nie przypominał tradycyjnego pogrzebu. Był bardzo cichy i sprawiał wrażenie tajnego wydarzenia. Rodzina zmarłego nie miała większego wpływu na przebieg pogrzebu, poza wyrażeniem chęci uczestniczenia w nim księdza. Jeśli chodzi o osoby uczestniczące spoza rodziny, byli to nieznani żonie zmarłego mężczyźni.
Wyjście na ulice poznańskich robotników, którzy nie zgadzali się słabe warunki pracy, miały duży wpływ na sytuację polityczną i społeczną w kraju, co uwydatniają takie wspomnienia.