Dzienniki praskie w początkach XX w. czerpały wiadomości o świecie wyłącznie z jednej agencji urzędowej, natomiast informacje z czeskiego sejmu i o partiach politycznych gazety zdobywały same, ale niekoniecznie poprzez lekturę.
Aby mieć oryginalne wiadomości, dziennikarze musieli je wyłapywać z lokalnego życia, a każdy reporter zajmował się konkretną dziedziną. W ten sposób powstał rynek, na którym dziennikarze oferowali swoje produkty i dzielili się procesem pracy.