Niemcewicz uważał, że tylko Anglia i Francja są na tyle silne, by mogły skutecznie oprzeć się trzem państwom zaborczym. Jednakże ich interesy skupione były na rywalizacji kolonialnej i potencjalnej wojnie między nimi. Dlatego chciały angażować się w działania na „drugim końcu świata”.
W czasie insurekcji kościuszkowskiej Niemcewicz pełnił rolę adiutanta i przyjaciela Tadeusza Kościuszki. Po klęsce powstania, wraz z Kościuszką, został wzięty do niewoli przez Rosjan.