Andrzej Krzycki uzasadnia słuszność decyzji o przyjęciu hołdu podkreślając, że ziemie pruskie były uważane przez polskich królów za ich dziedzictwo. Zakon krzyżacki, jednakże, ociągał się z uznaniem ich za swoich zwierzchnich panów, co spowodowało wiele wojen, sporów i zamieszek. W końcu, zakon poddał się władzy Korony polskiej na podstawie uroczystej zgody i wieczystego pokoju zawartego między obiema stronami w Kaliszu w 1343 roku.
Biskup sugeruje, że teraz, gdy zakon powrócił do dawnej siły i zaczął łamać zawarty pokój, mądrzejsze było oddać ziemie w lenno krewnym króla. Wybranie tego rozwiązania miało na celu uniknięcie pożogi wojennej i zaniedbania własnego kraju. Autor podkreśla, że książę wyraził niezwykłą wierność, pokorę i poddanie w swojej mowie. Był to argument przemawiający za przyjęciem hołdu, ponieważ Albrecht wykazywał się cechami, które były pożądane u wiernego wasala.
Autor przez te argumenty przekonuje, że decyzja króla Polski o przyjęciu hołdu była słuszna, uwzględniając historię ziem pruskich, potrzebę utrzymania pokoju oraz lojalność i poddanie ze strony księcia Albrechta.