Tristanowi i Izoldzie sprzyja przede wszystkim poczucie, że mają siebie, a ich miłość jest w stanie pokonać całe zło. Na przeszkodzie staje im tak naprawdę cały świat – zasady w nim panujące, Bóg, ludzie. Sama miłość może jednocześnie sprzyjać i przeszkadzać ich życiu. Jest ona tragiczna, więc jakikolwiek wybór nie zostałby przez owych bohaterów podjęty, nie byliby oni szczęśliwi.
Tristan i Izolda, jak wszyscy zakochani, upajają się przede wszystkim swoją miłością, która w dużej mierze pomaga im przezwyciężać przeciwności losu. Jednak nie jest to możliwe, ponieważ oprócz uczucia nie sprzyja im nic innego. Nie znajdują zrozumienia ze strony ludzi i całego świata.