Przyczyną sukcesów wojsk szwedzkich wkraczających do Rzeczypospolitej była wyjątkowa zdolność szwedzkiej armii do szybkiego przemieszczania się w zorganizowany sposób, który wykorzystywał rozwinięte łańcuchy logistyczne. Szwedzi stosowali nowoczesne taktyki i metody prowadzenia wojen, do których należało użycie lekkich, mobilnych oddziałów piechoty wyposażonych w broń strzelecką oraz piki, które skutecznie kontrowały husarię. Ich armia była dobrze zorganizowana, dysponowała wyszkolonymi zawodowymi żołnierzami, co umożliwiało im skuteczne działania na terenie Rzeczypospolitej.
Kolejnym czynnikiem były słabości wewnętrzne Rzeczypospolitej. Kraj był osłabiony konfliktami politycznymi, wewnętrznymi podziałami oraz kryzysem gospodarczym. Brak odpowiedniej koordynacji działań wojennych, nieefektywność administracji oraz brak środków finansowych na utrzymanie zawodowego wojska i odpowiedniej logistyki, utrudniały skuteczną obronę. Dodatkowo Szwecja miała doświadczenie w prowadzeniu wojen, zdobyte w trakcie wcześniejszych konfliktów, takich jak wojna trzydziestoletnia.
Nie można pominąć kontekstu międzynarodowego. Szwedzi korzystali z ogólnego osłabienia kraju spowodowanego udziałem Rzeczypospolitej w wojnach i konfliktach z innymi państwami, takimi jak Rosja, Turcja czy sojusznicy Szwecji. To umożliwiło Karolowi X Gustawowi skierowanie swoich sił na Rzeczpospolitą bez większego oporu z jej strony.
W trakcie tego konfliktu doszło do zniszczenia wielu cennych zabytków i dzieł sztuki Rzeczypospolitej. Szczególnie ucierpiały miasta, takie jak Kraków, Warszawa i Toruń, gdzie szwedzkie oddziały dokonywały licznych grabieży i zniszczeń. Wielu artystów, intelektualistów i ludzi kultury opuściło kraj w obawie przed agresją szwedzką, co przyczyniło się do utraty wielu utalentowanych artystów. Potop Szwedzki pozostawił trwałe, odczuwalne do dziś, piętno na krajobrazie kulturalnym Polski.