Na początku wojny w obronie konstytucji Rosja z łatwością zagarnęła prawie całą Litwę, ponieważ dowódca litewski zdradził swoich ludzi. W stronę Rzeczpospolitej kroczyły dwie armie. Jedna z nich zbliżała się właśnie od strony Litwy, druga – Ukrainy. W 1792 roku wojsko pod dowództwem Józefa Poniatowskiego zwyciężyło w bitwie pod Zieleńcami. By upamiętnić to wydarzenie, Stanisław August ustanowił Order Virtuti Militari. Kościuszko wraz z pięciokrotnie mniej liczną armią odparł nacierające wojska rosyjskie pod Dubienką. Polacy powoli wycofywali się w stronę linii Wisły, gdzie mieli zamiar zorganizować skuteczną obronę. Jednak król Poniatowski postanowił skapitulować i nakazał wstrzymanie walk.
Stanisław August nie widział szans na wygranie tej wojny. Wolał poddać państwo niż prowadzić wojska ku zagładzie i przeciwko wrogowi, z którym nie miał szans wygrać. Postanowił przyjąć postanowienia konfederacji targowickiej i ogłosić kapitulację. Spotkało się to ze sprzeciwem wojsk Rzeczpospolitej – w jego wyniku kilku dowódców podało się do dymisji.
Wkrótce doszło do drugiego rozbioru Polski (1793). Na sejmie grodzieńskim zwołanym przez zaborców obradowano w sprawie jego uprawomocnienia. Rosjanie brutalnie naciskali na posłów, by ci zatwierdzili zagarnięcie ziem. Uciekali się nierzadko do przemocy. W końcu rozbiór Rzeczpospolitej został potwierdzony i stał się faktem.
W wyniku drugiego rozbioru Rzeczpospolita utraciła na rzecz Rosji część Białorusi oraz Ukrainy, co łącznie dawało stratę około 250 tysięcy km2 i ponad trzech milionów mieszkańców. Z kolei Prusy zagarnęły Wielkopolskę z Gdańskiem i Toruniem, co przekładało się na około 58 tysięcy km2 i ponad milion ludzi.