Po I rozbiorze w Rzeczpospolitej istniało stronnictwo królewskie, które reprezentował król. Chciał zyskać pozwolenie Rosji na reformy, bez których w jego opinii nie było szans na rozwój państwa. Miał zamiar powiększyć armię i zmienić ustrój obowiązujący w państwie.
Stronnictwo magnackie składało się ze szlachty, która pełniła w państwie polsko-litewskim istotne funkcje. Stronnictwo to sprzeciwiało się królowi, jednak w rzeczywistości samo miało plany na układ z Rosją. Sprzeciwiało się reformom, ponieważ uważało, że ograniczą one ich wolności.
Jakiś czas później powstało także stronnictwo patriotyczne (reprezentowali je między innymi Hugo Kołłątaj i Stanisław Staszic), które miało nadzieję na sojusz z Prusami i wprowadzenie koniecznych reform.
Wszystkie stronnictwa były sobie wrogie i rywalizowały ze sobą.
Caryca Katarzyna raz popierała stronnictwo królewskie, a raz – magnackie. Robiła to po to, by wprowadzić zamęt w Rzeczpospolitej, pogłębiać podziały społeczne i by żadne z nich nie zdobyło zbyt dużej władzy.