Księga Rodzaju miała przekazać ideę stojącą za egzystencją człowieka – namiestnictwo nad światem stworzonym przez Boga – oraz przypomnieć, jak ważna jest Jego pozycja. Anna Świderkówna kontrastuje Stwórcę z innymi bogami znanymi ze świata antycznego – obdarzonych absolutną władzą mocarzy o ogromnym rodowodzie. Bóg działa spokojnie, metodycznie i systematycznie – Jego świat nie wyłonił się z chaosu, ponieważ wystarczyły tylko Jego słowa. Stworzenie człowieka wymagało użycia wyjątkowej mocy, której Bóg nie poskąpił. Pierwsi ludzie otrzymali niezwykle ważne zadanie, które mieli przekazywać kolejnym pokoleniom – opieka nad Bożym światem oraz pomnażanie otrzymanych dóbr. W całym swoim panowaniu nad ziemią człowiek nie może zapomnieć o tym, że nigdy nie będzie jej prawdziwym władcą, ponieważ to leży w kompetencjach Boga.
Pogląd autorki na temat fragmentu Księgi Rodzaju opowiadającego o stworzeniu człowieka może być podsumowany ostatnim akapitem tekstu: „Tak, więc jeżeli człowiek został stworzony na obraz Boga po to, żeby panować, to ma on panować jako namiestnik Boży. Tak wielka jest jego godność. Wszelki zamach na człowieka jest zamachem na Boga samego. Z godnością tą jednak łączy się ogromna odpowiedzialność za wszystko, co mu zostało powierzone”.