W czasach jego wygłoszenia, orędzie było uznawane za w najlepszym razie niepotrzebny gest, a w najgorszym za zdradę narodu polskiego. Współcześni historycy uważają, że próba pogodzenia na poziomie religijnym doprowadziła do łatwiejszego zawarcia porozumienia politycznego w późniejszych, pokomunistycznych czasach.
Orędzie zostało wygłoszone w okresie nasilonych działań antykościelnych, prowadzonych przez rząd komunistyczny. Próby porozumienia z Niemcami, byłymi okupantami, propaganda wykorzystała jako materiał, aby napiętnować kościół polski jako zdradziecki. Mimo to uznanie przez kościół krzywdy ofiar wysiedleń z Ziem Odzyskanych pozwoliło w późniejszych latach na osiągnięcie porozumienia, m.in w sprawie zachodnich granic naszego kraju.