Andropow uzasadnia brak ingerencji koniecznością dbania o ekonomiczne bezpieczeństwo Związku Radzieckiego, które byłoby zagrożone, gdyby Zachód wdrożył sankcje ekonomiczne i polityczne po interwencji w Polsce.
Andropow stwierdza: […]jeśli nawet Polska będzie pod władzą „Solidarności”, to będzie to tylko tyle. A jeśli na Związek Radziecki rzucą się kraje kapitalistyczne […] to dla nas będzie to bardzo ciężkie. Powinniśmy przejawiać troskę o nasz kraj […].