W tym zadaniu musisz zinterpretować słowa Henryka Markota, wypowiedziane w scenie Salon w Belwederze w Nocy listopadowej (Tak teraz jest listopad – więc baczne mam słuchy. / Jest to pora, gdy między żywych duchy–/ i razem się bratają) i odwołać się do wybranych dzieł literatury polskiej.
Hrabia Makrot, szpieg księcia Konstantego, przedstawia listopad jako porę niebezpieczną dla Polski, w której duchy wracają z zaświatów, a władze muszą być czujne. Jest to jasne nawiązanie do Dziadów części II, w której wieszcz przedstawia pogańską ceremonię dziadów, czyli obrzędu upamiętniającego przodków. Jest to wydarzenie nawiązujące do narodowych korzeni i wyraz buntu wobec nakazów elit. Dlatego do władz okres ten może być czasem niespokojnym, pozwalającym zniewolonemu narodowi na utrzymanie pamięci o historii i poczucia własnej tożsamości. To czas, w którym wracają duchy przeszłości i odżywają narodowe mity. Po powstaniu listopadowym umocniło się postrzeganie tego miesiąca jako związanego z niepokojami i walką. Przykładem takiego ujęcia jest Kordian Juliusza Słowackiego.
Najsłynniejszym obrazem listopada w polskiej literaturze jest ten przedstawiony przez Mickiewicza w Dziadach części II. Dramat ten dotyczy pogańskiego obrzędu dziadów, polegającego na pielęgnowaniu pamięci o zmarłych.
Zadanie zagadnienie 9.
141Ćwiczenie ćwiczenie 5.
158