Reakcje na egzekucję Karola I były zdecydowanie mieszane. Dla wielu śmierć króla była szokująca i nie do pomyślenia – monarcha, uosobienie państwa i władzy Boga na ziemi, został publicznie ścięty. Dla innych egzekucja była konieczna, aby zapewnić pokój i stabilność w kraju po latach wojny domowej. Wśród pierwszych wykształcił się kult „króla-męczennika”, który został bezprawnie zamordowany. To właśnie ten pogląd jest najbardziej dostrzegalny wśród zgromadzonych widzów egzekucji – część z nich nawet omdlewa z niedowierzania, są oni zbulwersowani królobójstwem.
Wyrok wydany na Karola I, króla Anglii, był wynikiem procesu przed Trybunałem Ludowym, który oskarżał Karola I o tyraniczne zachowanie i naruszenie praw Anglików. Jego członkowie twierdzili, że król działał bezprawnie i nadużywał swojej władzy, łamiąc konstytucyjne prawa i nie respektując limitów władzy monarszej.