Zgadzam się z oceną, że okresy bezkrólewia w Rzeczypospolitej Obojga Narodów dowiodły umiejętności samoorganizacji szlachty i dojrzałości elit szlachecko-senatorskich. Bezkrólewie, czyli okres między śmiercią lub abdykacją króla a koronacją jego następcy, był momentem, który mógł prowadzić do niestabilności i chaosu. Jednak w Rzeczypospolitej dzięki dobrze rozwiniętym strukturom politycznym i społecznym, udawało się przechodzić je niemal bezboleśnie.
Szczególnie ważną rolę odgrywał urząd interrexa, który zgodnie z tradycją pełnił prymas. Interrex był odpowiedzialny za utrzymanie porządku i stabilności w kraju, a także za przeprowadzenie wyborów nowego króla. To pokazuje, że szlachta i elity senatorskie były w stanie skutecznie zarządzać krajem nawet bez króla. Wielką w tym rolę odgrywały kaptury, które w swoich rękach skupiały władzę sądowniczą, a także sejmiki ziemskie zajmujące się administracją lokalną. Wybór nowego króla był często okazją do negocjacji i debat na temat przyszłego kierunku Rzeczypospolitej, co pokazuje, że szlachta nie była tylko biernym obserwatorem, ale aktywnym uczestnikiem procesów politycznych.
W trakcie bezkrólewia Rzeczypospolita funkcjonowała w oparciu o stan szlachecki. W tej wyjątkowej sytuacji powoływano tymczasowe instytucje, które regulowały kwestie społeczno-polityczne, m.in. sądy kapturowe.