Rzeczpospolita Obojga Narodów w XVI wieku, określana przez historyka Janusza Tazbira mianem „państwa bez stosów", stanowiła unikalny przypadek w historii Europy, gdzie tolerancja religijna była zasadą, a nie wyjątkiem. W czasach, gdy na kontynencie szerzyły się prześladowania wyznaniowe i wojny religijne, Polska stała się azylem dla osób poszukujących wolności i bezpieczeństwa. Podstawą tej tolerancji były przede wszystkim okoliczności ideowe. Humanizm i renesans, które zyskały na znaczeniu w tym okresie, przyczyniły się do rozwoju idei tolerancji i wolności osobistej. Wielu polskich intelektualistów i myślicieli, takich jak Andrzej Frycz Modrzewski, promowało te idee w swoich pracach.
Kolejnym czynnikiem były okoliczności polityczne. W XVI wieku Rzeczpospolita była demokracją, w której szlachta miała znaczny wpływ na politykę kraju. Stan ten był zróżnicowany pod względem religijnym, co przyczyniło się do promowania tolerancji jako środka do utrzymania pokoju i stabilności w kraju. Przykładem może posłużyć konfederacja warszawska, która wprowadzała powszechną tolerancję religijną. Oczywiście, okoliczności społeczne również miały na to wpływ. W XVI wieku Polska była krajem wieloetnicznym i wieloreligijnym, z licznymi mniejszościami, takimi jak Żydzi, Ormianie, Tatarzy i inni. Wielokulturowość Polski przyczyniła się do rozwoju atmosfery tolerancji i wzajemnego szacunku.
Konfederacja warszawska zapewniła pokój religijny i równość prawną wyznawców każdej religii chrześcijańskiej. To historyczne porozumienie gwarantowało także wolność wyznania oraz prawo do szerzenia religii innych od katolicyzmu, w tym publikowania traktatów teologicznych. Jego postanowienia stały się integralną częścią artykułów henrykowskich, które były zaprzysięgane przez wszystkich królów elekcyjnych i stanowiły fundament ustroju dawnej Rzeczypospolitej.