Fakt, że Romulus był bratobójcą, nie pozostawał bez znaczenia w micie. Miał boskie umocowanie do działania, jednak zabójstwo brata rzuciło cień na przyszłe dzieje Rzymu. Imperium wielokrotnie podupadało przez wojny domowe, a surowa reguła ustalona przez Romulusa — "Tak niechaj ginie każdy, kto ośmieli się przekroczyć gwałtem granice mojego państwa" — często znajdowała zastosowanie w rzeczywistości.
Fakt, że Romulus, założyciel Rzymu, jest bratobójcą, padł cieniem na historię miasta, a z czasem państwa. Niejednokrotnie dochodziło do mordu na władcach, w celu uzyskania osobistych korzyści lub przejęcia władzy. Rzym musiał mierzyć się ze skutkami swojej genezy.