Autor charakteryzuje spór Antygony z Kreonem jako personalny, jednak płaszczyzna całego dramatu pozwala uznać, że ich konflikt ma głębsze i bardziej uniwersalne podłoże. Na kartach Antygony rozgrywa się spór między prawem boskim, reprezentowanym przez tytułową bohaterkę, a prawem ludzkim, którego odzwierciedleniem jest postawa Kreona.
Przyczyną sporu Kreona i Antygony były różnice między stosowaniem prawa boskiego i ludzkiego. Władca Teb opowiadał się po stronie prawa ludzkiego, które rozumiał jako jego prawo (nie jako prawo kraju), natomiast jego siostrzenica – prawo boskie. Ich konflikt miał uniwersalne podłoże – nie chodziło wyłącznie o wzajemną niechęć między bohaterami.