Autor wydaje się lekko rozczarowany tym, co na pierwszy rzut oka zobaczył w Eleusis. Wcześniejsze fragmenty tekstu świadczą o jego ekscytacji tym miejscem, które w jego ocenie ma niezwykłe znaczenie w kulturze. Tymczasem nie zastał niczego wyjątkowego — jedynie okrutną ruinę. Nie czuł się onieśmielony, nie podobała mu się brzydota Eleusis, jednak z czasem zrozumiał, że dzieje świata wcale nie są optymistyczne.
Autor nie był zadowolony z widoku, jaki zastał w Eleusis – należy określić jego odczucia jako rozczarowanie. Spodziewał się niesamowitych widoków, czegoś, co poruszy jego duszę. Tymczasem zastał ruinę i zgliszcza, które nie wyróżniały się niczym szczególnym. Dopiero z czasem odkrył, że być może to, co mógł dostrzec wzrokiem, nie było najważniejsze i powinien sięgnąć w głąb swojej duszy.