Stasimon I rozpoczyna się refleksją na temat umiejętności i dokonań człowieka, aby później Chór mógł przejść do istotniejszych kwestii – znaczenia prawa boskiego i ludzkiego. Prawo boskie zostało wskazane jako to, które powinno przodować i mieć większe znaczenie, ponieważ istnieje od wieków i za przeciwstawienie się mu czeka surowa kara. W kontekście prawa ludzkiego Chór mówi o prawie państwa, a nie o prawie władcy – nie przyznaje racji Kreonowi, który sądzi, że wszyscy powinni być podporządkowani tworzonym przez niego zasadom. Wina tragiczna bohaterów polega na tym, że opowiadają się po dwóch stronach tego sporu i nie są w stanie się pogodzić. Okoliczności dziejowe doprowadziły ich do sytuacji bez wyjścia i nie temu przeciwstawić.
Chór w Stasimonie I mówi o konflikcie prawa boskiego i ludzkiego w takich słowach: „Lecz choćby śmiało patrzał w wiek daleki, / Choć ma na bóle i cierpienia leki, / Śmierci nie ujdzie on grotów. / A sił potęgę, które w duszy tleją, / Popchnie on zbrodni lub cnoty koleją; / Jeżeli prawa i bogów cześć wyzna, / To hołd mu odda ojczyzna; / A będzie jej wrogiem ten, który nie z bogiem / Na cześć i prawość się ciska; / Niechajby on sromu mi nie wniósł do domu”. Kreon nie posłuchał nauki, jaka płynie z pieśni Chóru.