Argumenty Fejdippidesa:
"Więc powiedz, / Czy będzie sprawiedliwe, gdy dla twego dobra, / Ja cię tak samo zbiję, skoro bić – to troska? / Dlaczego twoja skóra ma być nietykalna, / A moja nie?"
"Starzy to podwójnie dzieci, / I srożej niźli dzieci winni być karani, / Bo lepiej rozumieją, co złe, a co dobre"
"Czy nie człowiek to niegdyś zwyczaje ustalał, / Jak ty i ja, przekonałem słowem starożytnych? / Czyż mnie nie wolno prawa ustalić na przyszłość / Dla synów, by oddali ojcom, co dostali?"
"A jeśli nie będę – / Darmo dostałem, umrzesz i język pokażesz?"
"A popatrz na koguty i inne zwierzęta, / Jak się na swoich ojcach mszczą — a czym się różnią/ Od nas? Nie podejmują uchwał — tym jedynie".
Argumenty Fejdippidesa w większości nie były uczciwe i nie zasługiwały na pochwałę. Przemoc dzieci wobec rodziców nie powinna być dopuszczalna, nawet na warunkach przedstawionych dla bohatera (niezależnie od tego, że przemoc wobec dzieci także nie powinna mieć miejsca). Należałoby dążyć do wyeliminowania jej, a nie do szukania sposobów na wyrównanie rachunków. Należy raczej budować inne zwyczaje. Porównanie ludzi do kogutów powoduje, że poziom argumentów Fejdippidesa jest bardzo niski, ponieważ ludzkość różni się od zwierząt nie tylko pod względem podejmowania uchwał.
Argumenty Fejdippidesa mają niewiele wspólnego z uczciwością. Są typowym przykładem sofistycznej argumentacji, w której naginanie prawdy i relatywizowanie zasad moralnych było na porządku dziennym. Można było uciekać się do najbardziej absurdalnych argumentów, jeżeli tylko pasowały one do prowadzonej narracji.