"Bądź dumna z moich zasług i delfickim laurem / Melpomeno łaskawie opleć moje włosy". Melpomena była muzą tragedii, uznawaną za najdoskonalszą opiekunkę sztuki, ponieważ Grecy najbardziej ze wszystkich gatunków cenili tragedie.
Osoba mówiąca w wierszu wyrażała przeświadczenie na temat doskonałości swojej twórczości. Z tego względu podmiot liryczny zwrócił się do opiekunki tragedii, uznawanej przez starożytnych Greków za najdoskonalszy z wszystkich gatunków.